heh. widzę, że tu sie o mnie wspomina
coś czuję, że nie mam wyjścia z ta SB. tylko nie mogę zawieść barolki i zrobię z nią to oczyszczanie.
a w ogóle, to koleżanka od winka właśnie wyszła.. i powiem, ze troszkę mi się klawisze plączą
środek ciężkości mi się przesunął na wnętrze czaszki i mi się główka tak śmiesznie kiwa
nie no.. aż tak źle jeszcze nie jest, ale było bardzo fajnie i co bardzo ważne, nie przekroczylam dzis limitu kalorii, a nawet chyba nie dobiłam do 1300
to dobranoc dziewczynki i do jutra![]()
Zakładki