Wątek: Moja walka z otyłością czyli czas na zmiany

Evitko pozdrawiam zimowo sypie rowno i Poznan caly w śniegu A ja chce juz wiosny i sloneczka i lepszego samopoczucia i.................no wlasnie juz sama nie wiem co jeszcze ,ale,ale przypomnialam sobie i zgubienia tego cholernego tluszczyku ,co to sie go nie moge pozbyc.Chyba za duzo chce-prawda No dobrze juz dobrze tak pocichutku pragne .
Pozdrawiam jeszcze raz i wszystkiego dobrego na caly dzionek Ci zycze.
110/81,5

pozdrawiam

Mam nadzieję, że niebawem pokonasz ten wagowy zastój. Moje odchudzanie to tez jakiś 150-ty raz. Jednak tym razem zastoju wagi nie zaliczyłam. Większymi lub mniejszymi skokami waga spadała. Teraz waże tyle ile "każe" kalulator wagi i BMI na tej stronie i przysięgam sobie, że nie pozwolę sobie na przytycie.
Nie, i już!!

Evitko, życze miłego tygodnia
Moja waga też jest wrednai co gorsze idzie w góre.

Kochane jesteście!Dziękuję!

Cóż to za dzieciaczek na przywitanie -a waga -relacje -wiadomości
jak przedświateczne sprzatanie i odchudzanie?
serdecznie pozdrawiam i póki co zycze Wesołych świąt -
bo ja juz szykuje sie do wyjazdu.
Będe dopiero po świętach

calusek

Pusto i smutno tu bez Ciebie Evitko

Dalej mi smutno................