ja najpierw przeprosze za to co napisze, bo nie chce sie madrzyc,a le sumieenie mi jednak troche spokoju nie daje,
jestem wegetarianka, nie jem tez ryb, wiec moze dlatego mam taki stosunek do tegO: czytalismy dosc czesto ostatnio, ze tunczyk wymiera, wylawia sie go duzo za duzo, sprzedaje za marne grosze, a ten gatunek wymieraa....nie pamietam moze chodzilo o jakis szczegolny rodzaj tunczyka.....hm......no to napisalam
cauchy pozdrawiam i ja tez mam zadadki do uzaleznienia sie od forum........