Hej Ammy , widze ze u Ciebie zdrowa dieta, u mnie niestety zastój mam nadzieje, ze sie to zmieni, moze to brak ruchu jest tak gorąco ze nie mam na nic sily
Hej Ammy , widze ze u Ciebie zdrowa dieta, u mnie niestety zastój mam nadzieje, ze sie to zmieni, moze to brak ruchu jest tak gorąco ze nie mam na nic sily
No! Skończyłam moje dzisiejsze forumowe buszowanie :P
bebe, jeśli chodzi o te 63 to wiem, że to dolny "limit" prawidłowej wagi. Generalnie to mam zamiar przeprowadzić mały "eksperyment", tj wazyć powinnam między 68 a 63, więc chcę sprawdzić, przy jakiej wadze będę się czuć najlepiej. Prawdopodobnie bedzie to koło 65 kg, bo lubię mieć troszku mięsni, a one wiadomo ważą :P No nie wiem, zobaczymy :P Nie martw się, na pewno w przesadę nie popadnę, poniżej 63 w zyciu nie zejdę, nie mam zamiaru się wykańczać!!!
Tinygo, a u mnie znów dziś burza... Nie martw się, ja tez nie mam ostatnio ochoty na ćwiczenia, głownie przez te zmiany pogody - rano ciepło, popołudnie burza, senny dzionek. Ale dziś - w planach jakieś 45 minut lekkiego ruchu; może najpierw wieczorny spacer z piesem a potem te ćwiczenia. Napisałam tutaj, więc muszę zrobić.
A więc papaski moje dziubaski!!!
Ammy
no to jutro obiecaj mi, że w pierwszym tygodniu studiowania założysz
spodnie lub spódnicę a może sukienkę z czerwonym paseczkiem w talii.
Zrobiłaś już może prawo jazdy?
Buziaki. Anna
chyba nam wszystkim ta pogoda ni odpowiada
ale ja dzisiaj wstalam z nastawieniem że nie dam się jej i wszystko będzie ok
pozadrawiam
AmmyLee - GRATULACJE Z CAŁEGO SERCA!!! JESTEŚ BOSKA, WIESZ O TYM ?
stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
------------------------------------------------
Aniu, kochana, obiecuję :P :P A prawo jazdy - hmm, ja i samochód to dwie przeciwności zupełnie ze sobą nie współpracujące... nie wyobrażam sobie siebie za kierownicą, przynajmniej na razie Choć wiem, że te wakacje mogłyby być dobrym czasem na kurs ale...
Darciu, ja też dziś jestem waleczna :P A wczoraj dałam plamę: poszłam na wieczorny spacer z piesem i kupiłam kilo jabłek. I stwierdziłam, że jedno nie zaszkodzi na noc. Potem jeszcze jedno i tak zjadłam sama prawie cały kilogram Ale cieszę się, że nie były to żadne słodkości czy orzeszki, tylko jakbłka, miałam po prostu głoda na owocki Dziś walczę ostro, mam naprawdę pozytywne nastawienie :P
biglady, kochana jesteś, co tu dużo mówić :P :P :P
Lecę jak zawsze do Was!!!
GRATULACJE
wiesz ammy ja to zaluje ze nie lubie jablek bo mialabym sie czym zapchac w napadzie glodu a takie napady mi sie zdarzaja i to wieczorem ,wiec to chyba nie tak zle jak zjadlas jablka a nie wafelki na przyklad
helko ammy!
ahh co sie przejmujesz jabłkami:P
ja sobie moge na nie powolic za jakis czas
Kurcze ...w niedziele sie zwaze i oficjalnie wam powiem
nio jestes chyba jedyna osoba na tym forum co ma tez burze
Buziaki i ide biegac cholercia
jojoj u mnie wczoraj byla burza a dzisiaj tak goraco ze mozna bylo umrzec !!!!
sle pozdrowienia i 3maj sie mocno
Zakładki