Ech, zła jestem, drogie moje, więc odpiszę jutro. Ja wcale nie chcę, żeby mi się żołądek wypełniał. Wcale. Wcale, a wcale. Wieczorem na psim spacerze wylewała mi się oponka nad pasem, której od dawna nie było. Co z tego, że to jedzenie "wewnątrz" i napęcznienie organizmu wodą itede itepe. W ogóle mi się to nie podoba. Miało być fajnie na urodziny, a mam 1-2 kg nabrać i czuć tę oponkę? Koszmar. Źle się z nią czuję, wcale nie tak fajnie lekko i "szczupło", jak rano. Chciałam się tak czuć od czw. do pon.
Kicham to normalne jedzenie. Najchętniej zostałabym na DC do końca życia.