sylwka spędziłam z dwoma kotkami oglądając filmy i siedząc przed kompem obejrzałam "jestem legendą", "numer 23" i "zgon na pogrzebie" było nawet ok, mogłam do woli świrować i gadać do kotów bo na górze byłam sama

dzisiaj jestem z siebie zadowolona, nie podjadałam i nie przekroczyłam limitu oby tak dalej było

śniadanie:
- 50g płatów fitness jogurtowych - 200
- mleko - 50
obiad:
- ziemniaki - 120
- kalafior - 60
- mały kawałeczek mięsa - 150?
podwieczorek:
- jogurt - 120
- 2 wafle ryżowe - 70
kolacja:
- serek wiejski - 120
- pół pomidora - 20
- plasterek szynki drobiowej - 25
- 2 wasy - 50

czyli: 985kcal
tak mało? myślałam, że będzie troche więcej tego