-
Gduszka, po co Ty tutaj nasz masz, no po co Kochana
Żeby się wyżalić wygadać co i jak. Musisz być silna (to tak łatwo się mówi) i powolutku sprowadzać wszystko na dobrą drogę. Nie możesz myśleć w kategorii wszystko albo nic. Albo dzień idealny albo o kant dupy obić. Kolorów nie widzisz - ja też niestety nie. Wszystko jest czarne albo białe. Ale są jeszcze odcienie szarości - w sumie brudu Nie jest łatwo oj nie jest. Jesteśmy do szpiku kości skażone myślą jak powinnyśmy wyglądać żeby było idealnie - a za dużo cm to jest powód do tragedii.
Pewnie to co piszę nie ma ładu i składu (mój niestety istotny problem), ale co Ci chcę powiedzieć to powiem: JA W CIEBIE WIERZĘ
Jutro jest 1-wszy marca. Wspaniała data żeby powolutku naprostowywać wszystko. Ja zacznę tez od jutra. Jak się nie uda i się potknę, to mam zamiar wstać i próbować dalej. W końcu się uda.
Ale ze mnie filozof tragiczny.
Ja Ci ślę pozytywne myśli.
Notta
-
Gduszka jest w Stanach, tak? 139 lb to 63 kilogramy (mam taki internetowy sprytny przelicznik). Ja nie mam nic przeciwko zadnej diecie, ale wiem ze dziwczyny katuja sie takim jedzeniem, a wlasciwie niejdzeniem i nic z tego dobrego nie wynika.
Ja waze 185 lb i jestem dobrej mysli na przyszlosc, poniewaz sie opamietalam i naprawde pragne zeby Gduszka przestala sie tak bardzo meczyc ze soba. Jak ja moge jej pomoc? Bardzo bym chciala.
-
buziak na mily czwartek;*
-
Witaj w czwartek 1 marca.
-
Gduszka Ty tutaj zaraz wracaj i opowiadaj co u Ciebie. Juz niedaleko do wiosny i wszysko sie ladnie odmieni na lepsze, nie ma smutkow.
-
Co u mnie?
Co do dietki motywacja wrocila, dzis 2 dzien kopenhaskiej. Musze kopa, szybkiego kopa ktory mnie popedzi. Ale mam motywacje, juz widze siebie szczupla
Dziekuje Wam za mile slowa, czuje ze nie jestem sama, jest mi cieplej na sreduszku ***
Poza tym... chyba rozstajemy sie z moim K. Ja wszystko zepsulam, jakis Wloch zawrocil mi w glowie, nie wiem czego chce, wydaje mi sie ze lepiej bedzie jak sie rozstaniemy, a z drugiej strony sie boje.. boje sie zlej decyzji, tego ze nie poradze sobie sama, bo tu jestem naprawde sama ;-( Zle mi... dzis mamy powaznie porozmawiac, co mam powiedziec? Nie wiem, nic juz nie wiem...
-
Gdusiu moja kochana!! Zablokowali mi konto a zeby odblokowac to ho hoooo..duzo problemow. Podobno nie podobal sie im moj email na koncie czy cos takiego i zablokowali mi dostep! Czytalam caly czas to co pisalas i czekalam az mi odblokuja. Co do chlopca K, czy z nim przyjechalas? Z tymi Wlochami to uwazaj, to raczej "partnerzy" na 2-3 tyg, potem im mija i ci nie powiedza czesc na ulicy czy w pracy. Ja bym przemyslala to wszsytko, tym bardziej w twojej sytuacji. Nie rob nic pochopnie.
Co do diety, to widze ze przchodzisz z jednej skrajnosci w druga, ajajaj! Ale jesli tym razem sie ta kopenhaska uda, to zrob to. Jesli nie, jesli znowu sie zlamiesz, to chyba nie ma sensu probowac po raz n-ty?? Caluje i przepraszam ze sie nie odzywalam, ale nie moglam
-
Zgadzam sie co do Wlochow . Odetchnij gleboko, zrelaksuj sie i dokladnie zastanow nad swoja sytuacja. Nie wiem co porabiasz w Stanach, czy jestes z rodzicami... po prostu pomysl o sobie przede wszystkim i wybierz to co jest dla Ciebie w tym momencie najlepsze. Oczywiscie odradzalabym diete kopenhadzka, ale nie mam takiego prawa co by Ci cokolwiek zabraniac. Zycze Ci dobrych wyborow i spokoju.
Ja pomieszkuje w stanie NY, Ty rozumiem miszkasz w NYC, tak? Nie musisz odpowiadac, rozumiem chec zachowania jako takiej prywatnosci na forum.
-
Anise, ty tez w NY?? Hurraaa..no to niezla grupka nas tutaj na forum
-
Chanel wybaczam *
Z moim K. tu przylecialam, jestesmy ze soba prawie 6 lat, czyli zaczelismy w wieku 15 lat! Wydaje mi sie, za za wczesnie, za dlugo... Teraz to juz nie wiem, boje sie ze bede zalowac jak to skoncze a jak nie skoncze to tez bede zalowac i zastanawiac sie co by bylo gdyby. Wiem, bo juz to przerabialam... Poza tym mysle i mysle i nic nie moge wymyslec, poprostu pustka... boje sie byc sama, nie wiem jak to jest byc bez nikogo, nie pamietam jak to jest nie miec chlopaka... chore, chore!
Dieta? Nie mysle nawet o jedzeniu, nie jestem glodna, dobrze mi, schudne bo chce, schudne by pokazac sobie, ze jestem silna!
Kopenhaska da mi kopa, pozbede sie z 10 funtow, kupie mniejsze spodnie i pozniej mam nadzieje, ze pojdzie z gorki...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki