Gduszko martwie sie... napisz choc wa słowa jak sie trzymasz... czy dalej drecza Cie koszmary? jak sobie radzisz??? czekam na jakies wiesci...
Gduszko martwie sie... napisz choc wa słowa jak sie trzymasz... czy dalej drecza Cie koszmary? jak sobie radzisz??? czekam na jakies wiesci...
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Boojeczko kochana dziekuje, ze jestes i sie martwisz. :*
Dzis ogladalam "rozmowy w toku', akurat bylo o dziewczynach ktore non stop sie odchudzaja, praktycznie cale zycie...ciagle diety i ciagle objadanie sie, jojo... Zle mi, ze mna od 2 lat jest tak samo, tyle ze jeszcze nie udalo mi sie osiagnac satysfakcjonujacego wyniku. Rozmawialam z mama, powiedzialam, ze moj problem nadal isnietje, opowiedzialam jej dokladnie na czym to polega.. Zalamala sie znowu, powiedziala ze pojedziemy do lekarza itd. Ja wiem, ze potrzeba mi przede wszystkim powrotu do normalnosci, do domu...lekarz? Jesli nie pomoze dom pojade do lekarza, ale wiem ze to musi byc terapia a nie jednorazowa wizyta.
Ja dzis? Porazka. Dlaczego znowu nie moge sie podniesc? Dlatego ze nienawidze 1 dnia...a ja nie chce wrocic juz do tego wygladu co przedtem! Prosze zmobilizujcie mnie jakos...Boojko TY wiesz o czym ja mowie, zle mi bardzo
No i jestem dzisiaj tak jak obiecałam...
Po pierwsze ciesze sie bardzo , że pogadałaś o tym problemie z mama.. razem zawsze razniej. Mysle ze wystarczy Ci tylko regularne jedzenie w domu, ale jakby co to nie wahaj sie i idz na jakas terapie do lekarza...na pewno nie zaszkodzi,a zzdrowie jest zbyt cenne... ja tez niestety przez dwa dni miałam dziwne podejscie do jedzenia.. pierwszy prawdziwy niekontrolowany napad "ochota na słodycze i nie tylko" opanowałam sie po 2 dniach... jednak tez musze sie pilnowac.. smutne bo tez bym chciała jesc tak jak wszyscy...moze gduszo uda nam sie zdrowo, normanie jesc nie tyjac... a moze w ogole wybierzesz sie do dietetyka po gotowy plan dzien po dniu , posiłek po posiłku i bedziesz sie go trzymac i nie myslec w miedzyczasie co jeszcze by wkomponowac... byanjmniej na ten czas kiedy nie dojedziesz do domu... wlasnie a kiedy sie wybierasz?? Gduszko... ale nie mysl o chudnieci błagam.. teraz pomysl jakos zeby dojsc do rownowagi z sama soba... to najwazniejsze, a waga zacznie sama spadac....
ehhh...
trzymaj sie biedulko!
buziaki:*
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Hej dziewczynki...
Wrocilam 3kg ciezsza, bu Glowa mi peka, mam znowu straszny katar i wielkiego dola. Na silowni dzis za to dostalam powera, bo cwiczylam jakies 2h.
Do Polski lece 30 listopada, niby na ms ale nie wiem co dalej, bo jak tak dalej ma byc, to moze nie warto sobie tu zdrowia niszczyc..
Brr zimno sie juz zrobilo, nic tylko bym lezala i myslala..
Lece do wyrka.
tez taka kochana mysle... jesli masz sobie tu zdrowie psuc to moze warto zostac dluzej w polsce a moze i na stałe? no chyba e tu Ci lepiej... wydaje mi sie że dobrze by było żebyś miała tu jakiegoś kogoś kogo byś kochała ze wzajemnoscia, co by sie o Ciebie troszczył i dbał i karmił reguralnie i pilnował żebys sie nie zadreczała ale nic na siłe.. przyjdzie pora to sie taki znajdzie jak na razie dobrze że wyjezdzasz... i to wcale nie tak za długo... a teraz kuruj sie.. zdrowie wazne!
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Gduszka, dzisiaj Halloween! Booooo!
Nie jedz za duzo cukierkow, trzymaj sie.
Swietnie ze wylatujesz do Polski. Bedziesz miala czas tam w domu u rodzicow, pomyslec co dalej. Caly czas Cie prosilam zebys zrobila plany, a Ty nic. Moze wlasnie tam dostaniesz jakiejs inspiracji.
Prosze sie nie dolowac. Mlodziutka jestes i caly swiat jest przed Toba. Daj sobie tylko porzadnego kopa i bedzie sie dzialo.
Buziolki.
Gduszko czyzbys robiła odpoczynek od forum i od nas ?
zajrzyj i napisz jak sie czujesz i jak sobie radzisz...
nie musisz sie odchudzac ale zagladaj tu...
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Gduszka, gdzie znów zniknęłaś???
Zakładki