Heh Ojejowa nie przejmuj sie. Jeden dzien zalamania to normalka dla zwyklego odchudzajacego sie smiertelnika. Po prostu zapomnij o tym dniu. I od jutra zmobilizuj sie jeszcze bardziej niz dotychczas.
Fuuuuck, ja tez od mamki wzielam kawalek babki. SHIT. Ale ja nie mam juz jej na sumieniu, na szczescie jest juz dawno spalona;] Ukaralam sie w ten sposob i poszlam na 2h rowerka (jakies 35 km) i jeszcze dzis godzina cwiczen . Padam ze zmeczenia:P Ale tluszczyk sie spala Dzis mam ok 1000 kcal.. Ale spalone zato jakies 900
OKa lecem na miasteczko. Bede walczyc z piffem:P Pozdrowcia i 3majcie sie.