No i stalo sie! Waga zjechala o kolejne 30 dkg!!! Duzo - nie duzo, dla mnie to norma, w takim tempie chudne. Czyli nie taki diabel straszny jak go maluja, to wczorajsze ciacho chyba srednio wplynelo na moja wage. Moze to kwestia cwiczen, albo tego ze nie jadlam kolacji. W ogole wczoraj malo zjadlam po to, zeby zostawic sobie zapas kcal na ciacho. Wiem, ze to glupie zastepowac pelnowartosciowe posilki slodyczami, bo jak by nie patrzec to wlasnie to wczoraj zrobilam, ale w koncu nie robie tak codziennie! Dzisiaj tez tak moze zrobie, a jutro powrot do normalnosci