Na niejedzenie - dużo pracy...
qurna wczoraj siedziałam do późna i nie jadłam. Tyle dobrze. Dziś też mam full roboty.
Ja też nie mam juz takiej motywacji Może jak kupię spodnie nieco za ciasne to bedę miała większą. Przymierzałam wczoraj rozmiar 28 i był za duży a 27 za mały... I co tu wybrać???
A jesli chodzi o kwiestię nie- jedzenia to uważam, ze ważniejsze jest się czsem dobrze bawić - pojeść w towarzystwie gdy się ma ochotę. Przecież nie wokół odchudzania toczy sie życie. Nie pozwólmy, by odchudzanie stało sie treścia życia, bo to własciwe może gdzies umknąć i nie będziemy wiedzieć kiedy. Cieszmy się życiem, jedzmy, pijmy, bawmy się...