Witajcie
Tak więc czas na dzisiejszą spowiedź Wreszcie o normalnej porze :
ser biały półtłusty 150g
pieczywko chrupkie 4 kromki
200ml jogurtu light
sałatka warzywna light 300g (ostatnia porcja)
kurczak pieczony zjedzony na siłę mniej niż 100g (bez skóry oczywiście)
surówka z buraków też na siłę 100g
kawa z mlekiem czekoladowym (pomysł zabieganej)
2 mandarynki
A na minus kolejne 2 godziny szybkiego spaceru w tempie podobnym jak zawsze, może nieco szybszym
Kawy z cukrem już nie piszę ponieważ chwilowo zastąpiłam cukier słodzikiem. Ogólnie dzisiaj nie byłam praktycznie wcale głodna, być może po wczorajszym nasyceniu Oby jutro było tak jak dzisiaj to na pewno mniej zjem Teraz uciekam do Was na kontrolę... Buziaki i kolorowych snów oraz udanego weekendu!!