Wątek: Problem z wagą :(

witam was kobitki po dłuższej nieobecności
po pierwsze Pulchrciu masz przepięknu brzucho, wiesz jak ja bym chciała taki mieć, co prawda oponki nie mam, ale Twój to dla mnie marzenie, ale nic też będe taki miała, a co

Tak chwalicie to factory outlet chyba też się wybiorę, tym bardziej, że wybieram się do Trójmiasta, bo u mnie to nie doswiadczysz takiego cuda

pozdrawiam weekendowo

Cześć!
o kasiczko to TY MASZ FAJNIE- ja mam teściowa, która tez jest krawcową i wiem ze jest to duża wygoda, juz wszycie zamka lub skrócenie spodni to git - kasa w kieszeni i nie trzeba długo czekac.
A ja bardzo lubie chodzic do "grzebaków" tam to czasami można wygrzebac takie oryginalne rzeczy, że hej!, a poza tym ich bawełna to nie nasza i czasami więcej się przenosi ciuchy z grzebaka, niz ze sklepu. Dla dzieci to nagminnie kupuję i jestem zadowolona, bo niektóre ciuchy to wyglądaja jak ze sklepu. A poz tym są o wiele tańsze, niz w sklepie!!!!!!!
Pozdrawiam

co tam Pulchraczku slychiwac? jak tam waga i wogóle?
pozdrowionka

Oj bubuś kiepsko jest wczoraj impreza byla gryfna. Mase browarów wypiłam. Później pierogi i żurek. Mam brzuch jak krowa. Nie wlaże na wage bo sie boje. Jutro jade na ferie więc jakoś sie zregeneruje. Będe piła hektolitry wody i pospaceruje. I tak jak wróce bede musiala liczyć kalorie bo przez ten piwny tydzień mi na pewno coś przybyło. Ale myśle że ponad 3kg niebedzie. A tyle to tam mi zajmie 2 tygodnie na 1300kcal. Niemam zamiaru sie zamartwiać, dobrze ze ocknelam sie w odpowiednim momęcie. Będzie dobrze.
Wracam za tydzień. Trzymajta sie kochane :*

Oj kochana z tymi browarami, to ostrożnie
My tu na Ciebie czekamy
I miłego wypoczynku kochana

więc wypoczywaj kochana i chudnij i żadnych mi tam browarów bo nakrzycze
grunt że ocknełas sie w pore
buziaki

Witam! w ten wstrętny, mokry, zimny poniedziałek! jedyne co dobre to to, że egzaminy zdałam na 5 i waga spadła tak jak przypuszczałyśmy Pulcharciu to woda przy okresie bo jest już równo 57kg. A co u ciebie, po imprezce? mówiłam nie pij tego piwa! wstrętnego! Ech ...chudzielcu, czy ty też masz taki duży problem z kupnem kozaków? ja nie mogę znaleźć żadnych na płaskim obcasie żeby mi nie odstawały od łydki, masakra, jak już w miarę wąskie to na szpilce! a ja nie mogę na szpilach myślałam żeby sobie kupić długie skórzane glany ale chyba jestem za stara, jak ty myślisz Pulcharciu? Pozdrawiam!

No Pulcharciu - fajnie masz- pojechałaś sobie na ferie!!!!!!! uhmmmmmmmmmmm, fajnie! Tylko nie szalej za ostro i jak przyjedziesz to zdaj relację jak było Pozdrawiam

Gofus - nie jesteś za stara na glany, tylko, że ten typ obuwia nie do wszystkiego pasuje Poszukaj jeszcze po sklepach może jednak cos znajdziesz! Powodzenia!!

A mi sie wydaje ze nie schudne ;(;(;( 15 kg w dół TO SIE NIGY MI NIE UDA ;( zastosuje głodówke.! xD

Hej! agn dzięki za słowa pocieszenia wiem, że glany nie do wszystkiego pasują ale ja tak w ogóle to lubię takie gotyckie klimaciki, czarno i ponuro to taki mój pancerz ochronny. Pulcharcia gdzieś nam wybyła i się nie odzywa, takiej to dobrze, a tu człowiek do pracy musi iść.
Ewelinka jak ja ci baranku boży dam głodówkę to do końca życia zapamiętasz co za głupie pomysły cię nachodzą! pamiętaj co nagle to po diable, powoli do celu to najlepszy sposób. dasz radę!
Pozdrawiam!