Dzisiaj trochę nerwowe popołudnie.U młodszego synka wywiadówka. Ja już jakiś czas temu przestałam chodzić do szkoły niewzywana. na szczęście ojciec moich dzieci poczuwa się do obowiązku szkolnego.
Zawsze jednak wraca w bojowym nastroju. Rzeczywiście ocenki jakby nienajwyższego lotu, nie ma dramatu , ale trzeba zacząć działać. Ja podchodzę do sprawy ocen z pewnym dystansem, bo jak wiadomo w szkole różnie bywa, a mężczyźni mają taaaaką krótką pamięć o własnych "osiągnięciach".

W każdym razie te wydarzenia nie zakłóciły mi diety. Jest oki.
W kolejności spożywania:
jajecznica, kurczak z jabłkiem i majerankiem, grzybowa, jabłka, pasztet drobiowy,ser, czekoladka, twarożek homo, ryba duszona

Wszystko zgodnie z planem Jutro zapowiadany Wodnik marchewkowy.

Elija
spadające ciuch to najlepszy przyjaciel kobiety, nikt i nic tak świetnie nie wprawia w błogostan, trzymaj tak dalej, prekroczenie diety w końcu było tylko ilóściowe i niezbyt drastyczne więc będzie oki

Jado widzę ,że ruszasz na front z naprawdę ciężką artylerią, aż się boję, że jak mi odskoczysz to nigdy Cię nie dogonię, ale muszę przyznać, że wywołałaś u mnie jeszcze większą mobilizację. Bo tak naprawdę czytanie o dołkach strasznie mnie rozleniwia i pozwala usprawiedliwiać grzeszki.
A tak ty walczysz ostro, Elka niknie w oczach to ja też nie mogę odpuścić
To zdrowy duch rywalizacji. Ale wkońcy na podium są trzy miejsca, a jak wychudniemy na szczapki to zmieścimy się razem na jednym

Do uściskania na podium