fleuve - szczera prawda. taka dieta będzie już nam towarzyszyć do końca życia. Mam to od lat i już prawie tego nie zauważam , jedyne okazje to jak wyjade gdzieś z ludźmi - na wakacje, na domek, do pracy - cokolwiek - jak widze jak te chudzinki wsuwają co im wpadnie w łapki (gofry lody i inne pychoty) i wcale nie tyją po powrocie to mnie aż skręca z zazdrości

dziś byłam dosyć grzeczna - mniej niż 1200 kcal i to zdrowo bardzo + aerobik, spacerkowanie do przodu więc...

psychotropka - moje szczere gratulacje ! odchudzać się przed maturą... ja utuczyłam się przed nią o 10 kilo i zrzuciłam... Potem była 1 - wsza sesja - i znowu... I tak na okrągło - az do teraz - udało mi się przeżyć zimową sesje (od stycznia walcze z kilogramami) bez żadnych dodatkowych kg , teraz mam nadzieje bedzie jeszcze lepiej

trzymajcie się i chwalcie jak tam minął kolejny chudziutki dzień nie ma w końcu jak motywacja !