no ja chyba sie zapisze jeszcze raz, bo ostanio nie wykorzystalam calosci, pamietam ze jak wracalam do domu to starsznie mi sie zimno robilo...ale jakos tak przyjemnie, mojego wujka bolala glowa po tym, a kolezanka świtnie sie czula a przede wszystkim jej schorowany kręgoslup : )

ale warto sie wybrac, bo to fajna sprawa, wchodzisz do tej zaparowanej komory z jedna lub 2 ludzi i tupiecie caly czas i kazdy liczy ile jeszcze zostalo : D a poźniej czlowiek taki czerwony jest ze łoo hehe

mi sie podobalo to, ze wchodzac na te pol minuty do tych mrozow poxniej ćwiczylam sobie, obowiazkowo pol godziny z pania stawy a poźniej ejszcze rowerki itp. czasami siedzialam tam po 2 godz ; )) no bo co...jak za darmo to korzystam : )

ale mnie jelita bolą : / ble...