Zazdroszcze ferii... ja studiuje zaocznie i zajecia mam co tydzien przez 3 dni, a w ciagu tygodnia praca i juz wiem, ze nie wyrobie nawet do czerwca z nauka, na pewno jakas poprawka na wrzesien zostanie

wczoraj tak naobiecywalam a wcale dzisiaj zdrowo bardzo nie bylo :P ale coz, taki zycie

w kazdym razie w srode sie waze i mierze, ciekawa jestem


apropos faz: ja mam faze na chleb z maslem moglabym jesc caly czas albo z jajkiem i kilogramem keczupu i musztardy, moze mi choresterolu malo

remonty... ehhhhh ciekawe kiedy ja sie wyprowadze z tego wariatkowa