-
hm no nie wiem asiula, nie znoszę takiego forumowego zachowania, które panuje wszędzie w internecie - "napisz coś u mnie a się odwdzięczę i też napiszę u ciebie" - ja piszę gdzie indziej jeśli mam co napisać, a tutaj nikogo na siłę nie zmuszam przychodzić :P jeśli ktoś chce pogadać o czywiście zapraszam, chętnie porozmawiam ze wszystkimi, ale nic na siłę a po co sie reklamować - przecież ludzie widzą jakie tematy są :P
a ja schudłam jakimś cudem 2 kg w tydzień, było 74 i nagle z dnia na dzień 72 i tak się już trzyma kilka dni, więc nie wiem o co biega... eh ta waga, założę się, że jak sobie kupię nową to będzie z 5kg różnicy, tylko boję się w którą stronę
a dzisiaj idę połazić po mieście, zawsze to jakiś ruch, może sobie spodnie nowe wreszcie kupię
hmmmmmm i zastanawiam się nad prezentem walentynkowym? wód kolońskich itp. z kosmetyków już tyle nadostawał, że głupio znowu... ubrania nie wchodzą w grę.... jakieś pierdółki typu serduszka, misie dostawał w poprzednich latach...... jakieś pomysły?
ja też się uczę, egzaminy przede mną bleeeeeeeeeeeee
oki spadam, pozdrawiam :*
-
hello. Dietkowanie widze, że idzie Ci dobrze
Co do prezentu walentynkowego to jest chyba odwieczny problem. Moja kumpela stwierdziła, że w tym roku poprostu weźmie wywoła jakieś ich wspólne zdjęcie wsadzi w ramke i podaruje swojemu lubemu no i jeszcze cos dokupi tylko niewie jeszcze co
Pzdr i życze dietkowo udanego tygodnia
-
agentka to już tez przerabiałam..... już nie mam pojęcia co kupować, bo chyba wszystko co możliwe wykorzystałam na poprzednie okazje ale mam jeszcze 2 tygodnie........... cieszę się, że się ktoś "nowy" odezwał choć pewnie znowu wszystkich odstraszę
a dietkowanie idzie dobrze, prócz tego, że.......
dzisiaj zjadłam ciasto na obiad ale cóż, w limicie się zmieściłam (tak to jest do babci jechać), gorzej jak się piwem dzisiaj upiję, ale czasem trzeba
co do babci..... jak mnie zawsze dołowała tym, że jestem gruba, już nigdy nie będę chuda bo taka mam naturę, ale żebym sie nie przejmowała bo są grubsze to teraz mówi, że nie pochwala mojej diety, że mam anoreksję, że nabawię się anemii i że jestem chuda jak patyk no cóż... zawsze przesadzała...
nio ale latałam po całym Krakowie za różnymi pierdołami, to trochę spaliłam...
pozdrawiam wszystkie odchudzaczki
-
klaudia ja sie raczej nie wystrasze, tylko mogę rzadko się odzywać. Czytam Twój wątek od jakiegoś czasu ale jakos teraz sie doezwałam. Niekeidy mam mało czasu i nie jestem w stanie poodwiedzać wszystkich których bym chciała
pzdr i cmoki
-
agentka cieszę się i buziaki dla Ciebie
a ja jestem z 600 kcal w tył przez piwko, ale jak brzmi moje motto - czasem trzeba
-
Hej Agentka, milo mi Cie poznać..bo jeszcze nie mialam okazji Mam nadzieje, ze jeszcze nie raz sie tu zgadamy
Ja w sumie tak na chwile, bo zaraz lulu mykam, jakas padnieta dzis jestem Hmm.. co do tego reklamowania Klaudia to w sumie masz rację Tzn. wiesz..zaproponowalam cos takiego bo nieraz jak sie po rożnych tematach smiga widac linki na strony innych dziewcząt, które zachęcają do odwiedzin, ale spoko, masz rację Jak ktos nie chce to niech nie zagląda, a o czym Twoj temat jest to mniej wiecej wiadomo. Mozliwe , ze sie pojawią jeszcze ..a nawet jesli nie to jakos se poradzimy, co nie Grunt , ze my nie nawalamy :P
Jowitkaa , ponownie musze cię pochwalic za gustownie dobrany tickerek Ten to chyba jest, o ile się nie mylę, z tej polskiej wersji straznika wagi Naprawde ładniutki Zawsze jakies nowe kolorki wprowadzasz...no i bynajmniej jest wesolo na stronie
A co do prezentu walentynkowego, to Klaudia, przyznaję, naprawdę masz dylemat...bo w zasadzie prawie wszystkie pomysly wykorzystalaś już w poprzednich latach...no nie wiem co by tu wymysleć, ale jak tylko przyjdzie mi cos do glowy to napiszę
Ja w tym roku na szczęście (a moze i na nieszczęście) nie musze się tym przejmować. Nie jestesmy jeszcze (albo , jak kto woli - ponownie) na etpie, żeby w Walentynki obdarowywać sie czymkolwiek. No moze jakies ladne zyczonka na kartce wypisze i Mu dam, ale nic poza tym...musi se pierw zasluzyc :P niech nadrobi to co skiepscił... :P - a co tam, mówłlam , że tym razem bede twarda i nie ugne sie tak latwo heh
Jednak mam innego Super Kumpla, a racej Przyjaciela...i w sumie jemu chciałabym coś dać.
Przecież w Dzień Walentego Przyjacielowi też mozna sprawić niespodziankę . Tylko własnie nie wiem co by Jemu mozna podarować...w podziekowaniu za wszystko, przede wszystkim za to ,że ze mna wytrzymuje, heh Doradźcie, ok Coś normalnego, a zarazem szczególnego. Zaznaczam , że on ma dziewczynę ...nie wiem jak tam między nimi jest, ale nie chcę żadnych niepotrzebnych niesnasek...więc musi też to być coś, co Jej nie zdrażni Zresztą co ja Wam tu tlumaczę, napewno kumacie o co chodzi
No ok, to mykam, bo mialam juz dawno , a się tu po raz kolejny rozpisalam
Buziaczki na noc
-
dziś 1100kcal, więc już koniec... a kurcze taka głodna jestem jak nigdy zawsze tak po dniu lekkiego picia mam i teraz muszę do wieczora tyle wytrzymać ehhhh
-
hej, wpadłam się pożegnać
Ale nie do końca poprostu na forum będe może przez weekend, ponieważ teraz wyjeźdzam do Warszawy na szkolenie.
Pzdr serdecznie i życze udanego tygodnia
-
Hej Agentka
No szkoda trochę, że na to szkolonko jedziesz, bo ledwo co się z nami przywitałaś, a już musisz sie żegnać...Ale w wolnych chwilach wpadaj, bedziemy czekaly, a po powrocie to mam nadzieję, że na stałe się u nas juz zadomowisz. Jak narazie to powodzonka życzę no i niech Cie tam wyszkolą No i dietkuj, dietkuj..mimo wyjzdu..nie zapomnij czasem o tym
NARKA
-
powodzenia agentka
a ja się chyba powieszę nic mi się nie chce
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki